Były cztery eliminacje i wszystkie wygrałam – mówi Karolina Pilarczyk, świeżo upieczona mistrzyni Europy w precyzyjnej jeździe poślizgami. Królowa driftu w trakcie wyścigów do dyspozycji ma replikę Chevroleta Camaro z 1968 roku, którego silnik ma moc 800 KM. – Jeździmy przy prędkościach 160-170 km/h i wtedy zaczynamy inicjować poślizg – opowiada. – W tym sezonie zużyliśmy 460 nowych tylnych opon – dodaje Mariusz Dziurleja, team manager, podkreślając przy tym ważną rolę całego zespołu w sukcesie.